Elgast był w lekkim szoku, miał tyle historii do opowiedzenia grabarzowi, a tutaj Lenz wypala z całą prawdą i tylko prawdą. Reuter był już tak przyzwyczajony do okłamywania ludzi i wymyślania różnych rzeczy, że gdy ktoś mówi prawdę, jest mu to ciężko przyjąć do wiadomości.
Miał tylko nadzieję, że nie trzeba będzie siłą przekonywać grabarza do pokazania im tajemnego przejścia. Skali już się napalił do bitki, ale może Lenzowi uda się przekonać grabarza bez użycia siły.
Jakby jednak grabarz chciał uciec lub zrobić coś głupiego, Elgast ustawił się przy swoich towarzyszach tak, aby zamknąć mu drogę ucieczki z każdej strony. |