Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2015, 20:43   #306
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Hazardowi dziękuję za szczerą rozmowę i życiowe rady. Moderację przepraszam za post pod postem. Graczy też przepraszam. Ardela, Clutterbane’a, Dnc i Hazarda za drugą z kolei porzuconą (czy też może zamkniętą sesję), a Komtura za to i dodatkowo jeszcze raz za Sylvanię. Jesteś, nosicielu salady, najbardziej przeze mnie pokrzywdzonym graczem na foro, jak widać na załączonym przykładzie. Przepraszam wszystkich.

W żołądku mnie ssie, gdy piszę te słowa, ale zamykam sesję.

Poniżej powody, rozpoczynając od tych najistotniejszych:
  1. Brak czasu
    Najważniejszy i najbardziej prozaiczny, jak sądzę. Koniec wakacji oznacza w moim przypadku, że nie udźwignę dwóch sesji, a “Między Wódkę a Zakąskę” ma u mnie priorytet. Prosta eliminacja.
  2. Mierzenie siły na zamiary
    Czyli to, co powinienem wydedukować po “Sylvani” lub “Łotrowskich Porachunkach”. Prowadzenie sesji sandboxowych lub quasi-sandboxowych w pojedynkę to ponad moje siły. Brak mi na to charakteru, wiedzy i niekończących się pokładów zapału.
  3. Nietrafiony pomysł na sesję
    Czyli idealnie to samo, co w “Łotrowskich Porachunkach”. Jadąc na hajpie powodowanym do niedawnego powrotu do hobby (czyt.: grania w figurkowe Mordheim) powstała ta sesja. Morał, że trzeba wszystko dwa razy przemyśleć, nim się coś uczyni. Jak widać Mordheim jako sesja w RPG to nie to samo, co granie w figurkowe Mordheim przy piwie z kumplami.
  4. Klimat
    Takie Jesienne smęcenie, a więc klimat jaki nadałem sesji, to jest coś, w co mogę zagrać, ale czego nie jestem w stanie poprowadzić. Zbyt pozytywnie do życia nastawiony jestem.
  5. Konieczność zmuszania się do pisania
    Co wynika z powyższych punktów.
  6. Beznadziejność
    Jestem beznadziejny. Mówię o tym otwarcie, mam wśród ludzi poparcie.

Dziękuję Wam za to, co ugraliśmy, przepraszam raz jeszcze i do następnego. Hazardowi dziękuję za wcielenie się w psychoanalityka. Rachunek możesz mi przesłać na PW.
 
Fyrskar jest offline