Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2007, 22:22   #27
ihud
 
Reputacja: 1 ihud nie jest za bardzo znany
Smile Alex Brown

Bardzo podoba mi się ten pomysł na sesje. Co prawda to będzie moja pierwsza sesja na tej stronie ale znam się trochę na tym. A wracając do tematu sesji to jest moja karta postaci:
Imię: Alex
Nazwisko: Brown
Pochodzenie: Kanada
Wiek: 25lat
Wzrost:187cm
Waga:76kg
Wygląd: Wysoki, chudy, lekko zbudowany, blond włosy, niebieskie oczy, mała bródka (paseczek), szczupła twarz, duże oczy, małe uszy, jasna cera, małe piegi na nosie, oczy lekko skośne, wąskie i różowe usta, ścięty na jeżyka, małe czoło, lekki zarost na nogach i rękach (miało być dokładnie ).
Historia: Urodziłem się 13.04.1982r. w piątek. Moja matka Mischel pochodziła z Meksyku A ojciec Danny z Kanady. W wieku 12 lat podczas wypadku samochodowego straciłem rodzinę, ojciec zginą na miejscu matka w szpitalu. Tego dnia spałem u babci. Po południu przyszła policja i powiedziała mi o tym strasznym wypadku. Do czasu śmierci rodziców byłem pilnym uczniem a potem było coraz gorzej. Z roku na rok coraz bardziej opuszczałem się w nauce, nie mogłem się pogodzić z śmiercią rodziców. Po zakończeniu szkoły poszedłem do wojska. W wojsku mogłem się wyżyć. Byłem najlepszym z wszystkich rekrutów. Pewnego dnia po zakończeniu wojska do domu przyszła koperta. Była to duża żółta rządowa koperta. W środku koperty była propozycja przystąpienia do SWAT. Oczywiście przyjąłem propozycje. Nie musiałem przechodzić żadnych testów, ponieważ dyrekcja widziała moje umiejętności już w wojsku. Po roku treningów moja drużyna dostała pierwszą misje. Misja wydawała się prosta mieliśmy tylko ewakuować budynek i złapać samobójcę. Podczas misji dowódca oddziału został zraniony wkrótce zmarł w szpitalu i drużyna potrzebowała nowego dowódcy. Byłem najlepszy z drużyny, więc zostało mi przydzielone stanowisko dowódcy oddziału. Dobrze mi się wiodło, aż do pewnego dnia... Pewnego dnia rano, była to chyba sobota ktoś zapukał do moich drzwi, byli to terroryści. Szybko musiałem uciekać z Kanady, ponieważ ktoś z rządu kazał mnie zlikwidować. Nie wiem, kto to był, nie miałem żadnych wrogów. Zacząłem podróżować po świecie aż zabrakło mi pieniędzy, więc musiałem dorabiać tu w barze tu w pizzeri. Po pewnym czasie uzbierałem dość pieniędzy i wybrałem się w podróż na Haiti transatlantykiem Independed. I tu zaczyna się przygoda...
Dlaczego udałeś/aś się w ten rejs:Aby uciec od wynajętych zabójców.
Zawód: Były dowódca brygady SWAT
Umiejętności: Skradanie się, polowanie, budowanie pułapek i kiepskiej jakości szałasów (w wojsku kryjówek), walka wręcz i nożem.
Ekwipunek: średniej wielkości nóż kuchenny (ukradłem ze stołówki).
Charakter: miły, spokojny, wstydliwy, małomówny, uczciwy, zawsze trzyma się z boku, nie lubi być w centrum uwagi.
Płeć: Mężczyzna

Pozdrawiam
 

Ostatnio edytowane przez ihud : 15-04-2007 o 15:22. Powód: Poprawa tekstu
ihud jest offline