Fajnie, tylko jednego nie zrozumiałem: "Lukrecja wymogła wysłanie jego z odważniejszych oficerów z raportem do Królestwa". Jesteście jakieś sześć dni drogi morskiej żaglowcem od miejsca, z którego wyruszyliście (w tę stronę było trzy, ale z wiatrem). Jak i czym ten oficer miałby dotrzeć do Królestwa i jeszcze wrócić?
Chyba że coś źle zrozumiałem.