Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2015, 19:57   #32
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Podczas swojej warty Ulli smutno wpatrywał się w nocne niebo. Męczyło go wspomnienie snu, który dręczył go tej nocy. Wilk w pułapce. Czyżby tym wilkiem był on? A może dopiero mieli się na niego natknąć? Może to jest zadanie, które przeznaczył mu Ulryk? Tyle pytań a odpowiedzi brak. Wyczekiwał z utęsknieniem świtu. Wszak ranek zawsze mądrzejszy od wieczora. Jednak nawet po wschodzie słońca wątpliwości i przygnębienie nie opuściły go. Jego nienajlepszy stan pogłębiał widok marnych zapasów żywności jakie im pozostały. Jeszcze dzień wcześniej zbyłby to słowami, że na pewno bogowie dadzą im się jeszcze najeść. Teraz, rozpamiętując niedawny sen nie był już tak tego pewien. Ogarnęły go wątpliwości. Sięgnął niepewnie po ostatni korzeń dziewięciłu i ułamał z niego jedną czwartą. Przeżuwał powoli swój ochłap pogrążając się w czarnych myślach. Gdy skończył napił się z bajora. Przez chwilę korciło go żeby zrzucić te łachmany, które miał na sobie i się wykąpać, ale nie chciał zanieczyszczać jedynego źródła wody w okolicy. Co innego gdyby to była rzeka. Wrócił do reszty i popatrzył niepewnie w kierunku w którym jak sądził znajdowała się północ.

- To co, ruszamy dalej? Miejmy nadzieję, że natkniemy się dzisiaj na to miasteczko. Moje stopy mogą nie wytrzymać dalszego marszu- popatrzył niepewnie na swoje zmaltretowane stopy.

- No chyba, że bogowie natchnęli was przez tą noc? Mnie wręcz przeciwnie. Miałem koszmarny sen.

Popatrzył po twarzach swoich towarzyszy czekając na odpowiedź.
 

Ostatnio edytowane przez Ulli : 24-09-2015 o 21:28.
Ulli jest offline