Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2015, 14:23   #4
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
O Kitaanie Mieczowładnym, elfie z Królestwa Shosary


Nazywam się Kitaan, zwany też Mieczowładnym. Przyszedłem na świat pod ziemią, w Kaerze przeklętym przez dwór elfów, zbudowanym na therańską modłę. Słońce i wiatr znałem tylko dlatego, że Iluzjoniści zatroszczyli się o to, by nam, rasie która kocha piękno i przyrodę dać choć namiastkę prawdziwego życia. Nie jesteśmy trollami, ani krasnoludami. Dlatego gdy otworzyliśmy nasz Kaer, dokładnie w moje 60 urodziny z rozkoszą odetchnąłem wolnością, którą cieszę się do dziś.

Cóż mogę rzec o sobie? Jestem zbrojmistrzem. Nie myśl jednak o mnie jak o rzemieślniku, zbrojmistrz to coś więcej. Jesteśmy adeptami, mamy wiedzę i wszechstronne umiejętności, mogę być mędrcem, wojownikiem, negocjatorem czy rzemieślnikiem. Moja głęboka znajomość oręża sprawia że władam nim z pewnością, a siła woli pozwala oprzeć się czarom. Od dziesięciu lat przemierzam świat, który odżył dobre sto lat temu. Czasem mam za złe ostrożność moich rodziców i ich pokolenia, że nie otworzyli schronienia szybciej. Przyszedłbym na świat pod prawdziwym niebem.

Myślałem - jak wielu - że po otwarciu kaeru będziemy pariasami, okazało się jednak, że Dwór nie przetrwał, a właściwie - nie przetrwało to, co oznaczał. Oni są teraz pariasami. To gorzkie, bo z jednej strony cieszę się, że to my mieliśmy rację biorąc pomoc Theran, z drugiej strony zaś, to tragedia, bo każdy z nas wolałby chyba odwrotnie. W Smoczej Puszczy bije serce każdego elfa i każdy z nas ma nadzieję kiedyś tam powrócić.

Ci, którzy mnie znają, wiedzą że jestem solidny, godny zaufania i twardo stąpający po ziemi, ale to można powiedzieć o każdym podążającym ścieżką mojej dyscypliny. Jest to doprawione elfim charakterem - zamiłowaniem do piękna, metafizyką, dobrą opowieścią. Z pewnością nie jestem tym umorusanym kowalem, którego zobaczysz w kuźniach krasnoludów czy ludzi. Sztuka wykuwania oręża wymaga elegacji. Podobnie jak wszystko inne.
W podróży i walce dosiadam Burzy, bojowego siwka o starym, landyjskim rodowodzie, którego otrzymałem w darze od uratowanego niegdyś orkowego handlarza końmi. Do tej pory nigdy mnie nie zawiódł.

Jeżeli więc na twojej drodze zabłyśnie wypolerowana na jasno zbroja, oręż i zobaczysz olśniewającą uzbrojoną postać, wiedz że to mogę być ja. Z pewnością mnie nie przegapisz.


A w skrócie:

Elf Zbrojmistrz, odziany w ciężki pancerz własnego wyrobu, polegający w walce właśnie na nim oraz ostrym jak brzytwa mieczu. Może żartować z fechtmistrzami, rozprawiać o tajemnicach wszechświata z ksenomantami i targować się ze złodziejami. Wszechstronny i błyszczący, tak go można scharakteryzować.
 
__________________
Bez podpisu.

Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 01-10-2015 o 14:28.
TomaszJ jest offline