Może zasugeruj mu, że popracujemy ze 2-3 dni, najemy się, odpoczniemy, ruszymy to miasta, jak się dowiem, gdzie ono jest i tam będzie mógł donieść na mieszkańców wioski, ratując swój honor. Same korzyści
Sam bym to zaproponował, ale takie knowania się nie zgadzają z charakterem Ragnara.
Edit: Jednocześnie bardzo chciałbym zobaczyć jak szlachcic sam by sobie poradził. To byłoby bardzo interesujące