Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2015, 20:45   #3
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Cała sytuacja z żebrakiem zaskoczyła Grimo i to chyba tylko dla tego że był w nietęgim humorze po śmierci przyjaciółki. Yandii bo tak było jej na imię była zarówno wesołą jak i zdecydowaną na wszystko poszukiwaczką przygód. Jeszcze do tej pory pamiętał jej śmiech gdy stała nad zapadniętą podłogą w jednej ze zrujnowanych wież na północny wschód od Kratas. Oczywiście w tej dziurze bez wyjścia, siedział Grimo i nie potrafił wyleźć. Wtedy jak ostatni dureń zapuścił się sam do ruin w nadziei znalezienia starych zapisków, ale podłoga jednej z wież była tak stara i zniszczona, że nie wytrzymała nawet tak nikłego ciężaru jaki reprezentował Grimo. Tak więc ten mały nawet jak na rozmiary swej rasy, krasnolud siedział chyba ze dwa dni zanim przypadkowi awanturnicy zjawili się w okolicy. Była to oczywiście Yandii i dwa T'skrangi, których imiona do tej pory plączą język Grimo. Ach jakże ona szydziła z małego krasnoluda tak stojąc nad jamą, aż nawet jaszczurom zrobiło się go żal, ale to ona go znalazła i ona też rzuciła mu linę. Od tamtego czasu Grimo przyłączył się do ich kompanii i często prześcigał się z Yandii w docinkach. Jej druga połowa Lauriel nie była tak ostra, ale jak wszystkie elfy traktowała krasnoludy z lekkim przymrużeniem oka. Grimo jednak lubił towarzystwo tych dziewczyn, podobnie jak tych machających mieczami i ogonami wariatów, a później i innych członków kompani, która próbowała swymi czynami zapisać się w annałach Barsawii.

- Ech - Odchrząknął krasnolud wyrwany z zamyślenia. Żebrak wisiał na jego ramieniu niczym kamień przywieszony do szyi skazańca - Puszczaj mnie dziadygo zanim sprawię że uschnie ci ręka.
To nie były czcze groźby bo Grimo był ksenomantą i potrafił takie rzeczy robić. Teraz jednak nie chciał nikomu robić krzywdy, a tylko żeby dano mu spokój.
 
Komtur jest offline