macie na statku coś w rodzaju kącika zapasów mieszczącego proste racje żywieniowe na jeszcze dwa dni. Wszystko co jecie jest tylko na zimno, bo pieca nie uświadczysz. Prowiant wolno psujący się i długo stojący. Co jest w środku pozwalam wam zdecydować. Jutro wieczorem, jeśli wszyscy odpiszą, zacznie się przygoda właściwa. Znaczy zacznę kołysać falami.
__________________ " - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika". |