Siemka
- Tak dumam właśnie parę dni nad sesją i postacią... Może być jakiś stary przyjaciel zmarłego z Indochin? Tak myślałem o jakimś zamorskim urzędniku i amatorze archeologii i tubylczych wymierających kultur. To chyba by taki starszy dziadek mi wyszedł. No i tak dumam jakby on mógł się znaleźć w 2 dni z Indochin do Marsylii...
Takie ogólne założenie pasowałoby do sesji?