Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2015, 15:55   #181
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Rozpoczęło się tropienie. Bohaterowie mieli obmyślony plan działania taka aby jak najbardziej zamaskować swoją obecność. Postanowili aby przodem szli ci co najmniej hałasują a więc Karl i Randulf, a w oddaleniu kilkunastu metrów zakuci w zbroje Otwin i Oswald, zaś za nimi Felix co prowadził zwierzęta , tak aby na pewno nie wybudzić zbędnego zainteresowania, czy przypadkowego hałasu. Pies trzymał się nie daleko Otwina, tak więc jedyne co mógł zrobić to sprawdzać, czy idą prawdziwym tropem, ale jednak nie był za bardzo tym zainteresowany. Co jakiś czas obwąchiwał grunt, ale nikt nie widział dlaczego. Jego zachowanie nie było w żaden sposób podejrzane, pewnie każdy pies zachowywał by się podobnie.


Drużyna szła prosto zgodnie po śladach, a samo odnajdywanie ich nie było ciężkie, bo bandyci nie zamazywali tropu, musieli się wyraźnie śpieszyć. Droga była długa, ale łatwa, nie było problemu ze znikającym śladem, czy problemem jak przedostać się dalej. Roślinność nie była zbyt gęsta to i Felix nie miał problemu aby prowadzić konie. Powoli zaczęło się ściemniać bo drużyna szła dobrych kilka godzin (5 być może nawet 6), za czym oczom dwojgu pierwszych bohaterów ukazało się obozowisko. Po krótkiej obserwacji byli przeświadczeni że jest ono puste. Na środku dało się zauważyć pośpiesznie zgaszone ognisko, na około leżą dwa ciała, wyglądem przypominających opryszków. Na ubraniach widoczna jest krew, prawdopodobnie leżą martwi.
 
Inferian jest offline