"Jestem Potworem, by nim się nie stać"
Jako że kwestia pojawia się raz po raz kiedy dostaję koncepty postaci:
człowieczeństwo to to, co podtrzymuje wampiry w walce z Bestią. To nie są ludzie: tutaj pozwolenie sobie na furię pustoszy budynki, a " a co mi szkodzi " oznacza co najmniej kilka trupów.
Bez moralności po obu stronach ciężko o konstruktywną interakcję.
Jest jeden wampir na dziesiątki tysięcy zwykłych ludzi - na pewno chcecie skreślać swoją zdolność do interakcji z 99,99% populacji?
Już tak nawet poza mechanicznymi profitami.
W skrócie: nie zabronię "złych" postaci, ale dalej sugeruję żeby postacie były gdzieś po środku, w strefie szarości, a nie jednoznacznie złe.