Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2015, 14:02   #188
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Kiedy Karl dał mu znać, Oswald podniósł miecz i możliwie cicho ruszył przed siebie. O ile w jego przypadku można było mówić o ciszy.
Po chwili marszu dotarł do obozowiska zajmowanego przez dwa trupy, przystanął na moment na jego skraju bacznie obserwując ziemie naokoło. Gdy już się dokładnie wszystkiemu przyjrzał z szerszej perspektywy, schował miecz i ściągnął hełm wieszając go przy pasie. Tak przygotowany zabrał się do oględzin zwłok.

Pierwszą czynnością było sprawdzenie czy ciała są jeszcze ciepłe. Następnie Bosch przyłożył dłoń do popiołów w miejscu ogniska, sprawdzając czy uda mu się wyczuć jakiekolwiek ciepło dogorywające w popiołach.
Gdy oszacował jego wiek na skali od „niedawno” do „całkiem dawno” dokładnie zaczął sprawdzać martwych.


~ Czy był to wynik kłótni o łup? Lecz atakując kupca bandyci nie ruszyli jego towarów, więc to była mało prawdopodobna teoria. Chyba że zabrali coś szczególnie cennego. Coś co przyćmiewało wszystko inne co wiózł ten nieszczęśnik na wozie i za co warto było zabić kompanów.

~ Choć mogą tu oglądać wynik renegocjacji warunków ze zleceniodawcą napadu, o ile takowy był.

~ Albo był to zwykły rabunek? Jak by to Luis powiedział: "Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka...” choć pewnie wplótł by tam jeszcze gdzieś te przeklęte owce.
Zastanawiał się głośno.

Możliwości było kilka, a Bosch miał nadzieje że odkryją tu jakieś wskazówki, które pozwolą wykreślić niektóre z nich i rzucić więcej światła tą zagadkę.


- Właśnie, światło! Powiedział cicho w trakcie przeszukiwania, gdy dość oczywista myśl niespodziewanie obiła się o jego potylicę. Felix z końmi powinien dogonić ich za parę minut. Wtedy też Bosch będzie mógł zapalić pochodnię trzymaną w jukach i rzucić raz jeszcze okiem na całą scenerię.

Mocne światło rzucało mocne cienie, ukrywając pewnie rzeczy, ale jednocześnie wyciągało na wierzch inne. Takie podwójne obejrzenie miejsca mogło poskutkować. Wszak i tak nie miał nic lepszego do roboty.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.

Ostatnio edytowane przez Cattus : 14-10-2015 o 18:29.
Cattus jest offline