Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2015, 22:10   #1
Imre Voeres
 
Imre Voeres's Avatar
 
Reputacja: 1 Imre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetnyImre Voeres jest po prostu świetny
Age of Decadence


Po 11 latach tworzenia klasyczny cRPG autorstwa Iron Tower Studio (wcześniej dostępny w formie wczesnego dostępu) 14 października 2015 roku ujrzał światło dzienne poprzez serwisy Steam oraz GOG. Natychmiast po premierze zaroiło się od pozytywnych recenzji, zachwalających grę za jej złożoność oraz ogrom możliwości, jakie daje rozgrywka. Niektórzy narzekali na bardzo wysoki (lecz w rzeczywistości wymagający jedynie odrobiny pomyślunku) poziom trudności oraz sporą ilość błędów - te jednak cały czas są wyłapywane i naprawiane przez zaskakująco aktywnych i otwartych na krytykę oraz sugestie twórców.

Świat gry do złudzenia przypomina Cesarstwo Zachodniorzymskie w godzinie jego upadku - z tym wyjątkiem, że jego zagłady dokonali nie barbarzyńcy, lecz tajemnicze istoty, które pojawiły się znikąd i starły potęgę Imperium w pył. Mimo to, jakimś cudem zostały odparte i zniszczone. Z gruzów powoli podnosi się cywilizacja - jej resztki zachowały się wśród trzech pozostałych Wielkich Rodów, cesarskiego wojska i gildii handlowej (Commercium). Pozostali trzymają się w cieniu i próbują po prostu przeżyć.
Do każdej z frakcji można dołączyć, można poznać jej motywy i dopomóc bądź przeszkodzić w ich spełnieniu. W jaki sposób tak naprawdę przebiegła wojna, która spustoszyła krainę i jak ona się zakończyła - tego wszystkiego gracz może dowiedzieć się, jeśli tylko wyrazi taką chęć. I jeśli jego postać podoła temu zadaniu.
Tworzenie postaci - jak to w RPG - jest bardzo ważnym elementem rozgrywki. W odróżnieniu od tego, co można zobaczyć u stereotypowego przedstawiciela gatunku, nie wybieramy klasy postaci, lecz jej pochodzenie i powołanie. Mamy do wyboru zabójcę z frakcji Przewoźników Dusz (niegdyś osobistych przybocznych cesarza), członka Czterdziestu Złodziei, handlarza z wszechobecnej gildii, wędrowca-samotnika, zbira na wynajem, oszusta-naciągacza, pretorianina-dworaka jednego z Rodów oraz jednego z licznych mędrców, poszukiwaczy dawnej wiedzy.
Do dyspozycji mamy multum umiejętności, które pozwolą określić preferencje kierowanej przez nas postaci: "cywilne", takie jak kradzież, włamywanie się, perswazja, alchemia, lub bojowe, określające zdolności w posługiwaniu się bronią z epoki - mieczem gladius, włócznią hasta czy nawet popularnym wśród gladiatorów trójzębem. Bronić się można na dwa sposoby - unikać ataków lub przyjmować je na tarczę.
Atrybuty, które wybierzemy dla naszego bohatera, nie wzrosną w toku gry, więc gracz skazany jest na to, co wybierze na początku - musi podjąć decyzję, w jaki sposób dostosuje się do warunków panujących w świecie. Czy będzie wojownikiem, który opiera się wyłącznie na sile swoich mięśni, czy handlarzem nieustannie obracającym monetą i rozciągającym swoje wpływy, czy też połączeniem jednego i drugiego. Nie ma żadnego problemu ze stworzeniem postaci wygadanego, charyzmatycznego asasyna lub najemnika-kleptomana, wszystko zależy od tego, kim chce się grać...

Ale świat nie należy do gracza i nie dostosowuje się do jego wyboru. Jeśli nasza postać będzie zbyt słaba, by dać sobie radę, ukończenie gry może być zwyczajnie niemożliwe. Nawet dla zahartowanego w bojach wojownika każda walka może być wyrokiem śmierci, jeśli ten nie zastosuje odpowiedniej taktyki. Głupi i mało spostrzegawczy łatwo padnie ofiarą oszustów, tylko czekających na okazję nabicia naiwnych w butelkę.
Wielu malkontentów narzeka na poziom trudności - w istocie, dla ludzi przyzwyczajonych do gry w stylu The Elder Scrolls Age of Decadence będzie kubłem zimnej wody, przypominającym, że nie wszędzie jesteśmy pępkiem świata. Nawet w samouczku, objaśniającym nam zasady walki (w systemie turowym), przeciwnik ma nad nami przewagę, a o śmierć bardzo łatwo. Jednakże tutaj pojawia się kolejna unikalność tej gry - nikt nie zmusza gracza do udziału w bójce, chyba że sam się o to prosi. Age of Decadence, wzorem legendarnego Tormenta, można przejść postacią nastawioną na odkrywanie świata, unikającą potyczek. I to właśnie w ten sposób dowiemy się najwięcej.
Każdy, przed decyzją o kupnie, może sprawdzić swoje siły w wersji demonstracyjnej, udostępnionej za darmo na stronie twórców. Warto skorzystać z okazji.
Jeśli chodzi o moją opinię, jest to najlepsza gra ostatnich lat. Nie pamiętam, by jakikolwiek z rozreklamowanych w każdy możliwy sposób tytułów "z najwyższej półki" przyniósł mi tyle satysfakcji co AoD, stworzony przez kilku ambitnych twórców niezależnych. Każdy uważający się za fana Fallouta lub Baldurów powinien spróbować swoich sił, mając jednak na uwagę, by zmienić swoje przyzwyczajenia. Naprawdę warto jest przyjąć to wyzwanie.

Released!

Download Links!

Game sales updates
 

Ostatnio edytowane przez Imre Voeres : 25-10-2015 o 16:09.
Imre Voeres jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem