Cytat:
Napisał Raist2 A gdzie ta mała wojownicza smarkula która żyć nie dawała Marcusowi spokojnie? Wydrap oczy jędzy i będzie po krzyku :P
Jak się uda, jak się zdążę, to zrobię wam tam Wejście Wilka...... o ile miłościwie nam panujący MG na to zezwoli |
Oj wiesz... Marcus to puchata kaczusia w porównaniu do tego ducha/zmory/niewiadomocotojest
Kruki się do walki nie nadają, ale jak Jacob i Bill nie dolecą to pójdę w crino i zabiję zmorę, bo padnie ze śmiechu
Poza tym, co to jest "żyć nie dawała spokojnie?" - ona go
tylko satelitowała...
często... prawie zawsze...
Poza tym Cassey jest krukiem zaczepno-obronnym
Ona zaczepia, inni ją bronią