Bert będzie walczył dopiero kiedy nie będzie kogo ratować. Jako osoba początkująca w opatrywaniu ran Winkel to wykorzysta i od razu będzie starał się pomoc potrzebującym, do których będzie mógł dotrzeć i nie będą to osoby z ośmioma mackami i tuzinem oczu.
Gawędziarz przede wszystkim chce pomagać tym samym leciutko migając się od walki. Jest w tym po prostu bardzo słaby, a opatrywać rany potrafi wiele mniej ludzi niż wojować. Na pewno są jacyś ranni, którym Bert będzie mógł pomóc. Lepiej uratować jedną osobę niż nieudolnie zajmować przeciwników, z których pewnie z 90% zrobiłoby z Berta kaszankę. Zatem rzuty mojego BG niech będą na leczenie ran!