Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2015, 18:46   #10
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
No dobra, wrzucam galerię NPCów żeby trochę usystematyzować nasz śmietnik. Będę updatowała z czasem i postępem sesji.

Rozdział 1. Miasto Boga

HOPE
Brudna, nieskładnie mówiąca dziewczynka w kokonie szmat, która pojawiła się na pace Mikrusowego pickupa.

- Jej nie znać – poparła słowa wzruszeniem ramion a palec uparcie wystrzelił w stronę pustyni. - Chodź. Mama tam. Ja i tak zmarnować dużo czas. Ja się zagapić na twoje światełka. Głuuuupia ja – otwarta mała dłoń z plaskiem trzasnęła we własne czoło w geście upomnienia. - Ale światełka mniam. Mama by je lubić. Mama zbierać, jak ty.

ROTHSTEIN
Lekarz, człowiek starej daty. Mentor Moniki jeszcze z Federacji, pracownik jej ojca.

Nad nią pochylał się stary, ubrany na biało chudzielec.
Facet był zdecydowanie za czysty jak na pieprzony koniec świata, a jakby było mało biła od niego rzadko spotykana aura zdecydowania. Górował nad skurczoną, zapadniętą w sobie i zapłakaną Hope. Uniósł palec w kierunku drzwi i polecił rozkazująco.
- Natychmiast. Dość już problemów przysporzyłaś.


MONIKA
Towarzyszka Portnera, pochodząca z Apallachów córka barona. Chemiczka. Ciężko chora przez "zjebane nerki".

- Wiesz. Za dużo pijesz szajsu po barach..
- Nie zabawiaj się w moją żonę - Monika uśmiechnęła się kącikiem ust. - Znałam w życiu kilka osób, które nie piły i wiesz co? Z każdą z nich było coś nie tak…

JILL
Poznana na farmie w pobliżu Betel przyszywana matka Hope. Siostra tamtejszego kaznodziei, poważnie ranna.

Jill zatrzymała się przy wyjściu. Zgarnęła z wieszaka kurtkę, założyła nieśpiesznie, na głowę nasunęła kaptur. Na twarzy miała ten wyraz zdeterminowania jak ludzie, którzy wybierają się na wojnę.

McCARTHY
Kaznodzieja, brat Jill. Kiedyś, bardzo zły człowiek, nawrócony i natchniony po spotkaniu Pana Love.

Zaczął od razu. Z tym błyskiem w oku, który Potrnera nie tyle zaniepokoił co napędził cholernego pietra. Nawiedzony do potęgi pierdolniętej. Kolega już chyba dawno stracił kontakt z pieprzoną rzeczywistością.
- Bracia i siostry, módlcie się gorliwie albowiem zbliża się sądny dzień! Apokalipsa zapukała w nasze drzwi lata temu, ale plan boży jeszcze nie został zrealizowany! Na naszych oczach się on dokona! Jesteśmy bożymi świadkami, wybrańcami, którzy dadzą świadectwo powrotu Mesjasza. Raz już umarł podług woli Ojca i zrobi to ponownie! By zgładzić smoka!


GUN
Samozwańczy szeryf Betel.

BESWICK
Mężczyzna widziany w samoróbce stroju nurka jak wyłaził z wodnego śmieciowiska obok fabryki coli.

FAITH
Jedna ze sławetnego betelskiego trio obok małej Hope i enigmatycznego Mr. Love.

Dwa tysiące lat temu Bóg zesłał swojego jedynego syna samotnie. Tym razem dał mu wsparcie. Nazywają ich Trójcą, tyle wiem.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 04-11-2015 o 18:47.
liliel jest offline