Wątek: Wbiłem level!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2015, 20:36   #4
Molkar
 
Molkar's Avatar
 
Reputacja: 1 Molkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputację
Cóż w sumie to w tym systemie przerobiliśmy oba sposoby, od luźnego "o dostałem lev po walce rozpiszę punkty i jedziemy dalej" wtedy pojawiały się sytuacje "biłem przez ostatni tydź gobliny dlatego rozwinąłem gotowanie i taniec przy lev "
Ten sposób stosowaliśmy na luźnych sesjach kiedy były to przygody na 2-3 sesje albo wiadomo było, że skończy się kampania którą ktoś przygotował i koniec z postaciami odchodzą jako tło innych sesji itp.

Dla postaci którymi graliśmy długie kampanie / serie kampanii (nasz rekord to dojście od 5 lev postaci do 26 ) wtedy staraliśmy się stosować system szukania nauczycieli itp. jeśli ktoś po biciu goblinów chciał rozwinąć np. gotowanie :P to spędzał jakiś czas w mieście na nauce tego co innego jak rozwijało się umiejętności które były skrupulatnie wykorzystywane cały czas jak nasłuchiwanie / spostrzegawczość / leczenie tu po prostu było samodoskonalenie.

Atuty wtedy też były na zasadzie albo ktoś uczy się od kogoś z drużyny albo w mieście szukali kogoś kto ich tego nauczył za odpowiednią opłatą problem pojawiał się kiedy postacie były już na poziomach epickich... wtedy samo szukanie nauczyciela było nieraz tematem na 2-3 sesje i przecież takowy za darmo od tak nie przekaże swojej wiedzy komuś innemu

Oba systemy sprawdzały się bardzo dobrze i dawały sporo frajdy
 
__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427
Molkar jest offline