Tylko nie zapomnijcie, że emigracja w Starym Świecie działa tak jak teraz wyjazdy z Polandu na wyspy lub za kałużę... To raczej do Imperium się emigruje za lepszym życiem. Bez języka to co taki BG podskoczy? A wioski bertońskie bidne, panowie feudalni siły roboczej za bardzo nie potrzebują, a do każdego zawodu nie fizycznego to trzeba mieć język, i jako taką orientację, o co kaman w kulturze, więc początki emigracji to byłyby mało przyjemne dla BG. Nikogo życzliwego, żadnego wsparcia, punktu zaczepienia i tak dalej. A imperialni łowcy nagród nie są głupi...