Owszem, ta druga lepsza, lecz kwalifikowanie broni palnych do żołnierskich to moim zdaniem duży błąd. W końcu to broń dla pospólstwa, zatem prosta, nie trzeba lat treningu nią tak jak np łukiem czy kuszą na ten przykład.
Nie pisałem też o żadnych klasach gdyż większość MG nie zezwala na wybór klas domowych. Korzystając jednak z zasady modyfikacji można nawet z paladyna zrobić fajnego dobrego korsarza.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |