Lilith aż podskoczyła i gwałtownie się odwróciła. Zza Werona wyszedł kotołak i przyłożył mu nóż do gardła.
-My twoimi jeńcami? Chyba kpisz - powiedziała irytująco Lilith. Blondynka szybko zza pleców wyciągnęła strzałę na łuk i wymierzyła we wroga.
-Puść go!!!... - wycedziła przez zęby kobieta -..już!!!! - krzyknęła na wroga.
-Ale masz jakieś wsparcie? - powiedziała do wrogiego kotołaka jakby na ucho.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |