Przebudzenie jak zawsze zaskoczyło Karla. Czuł, ze mógłby jeszcze sporo pospać.
Nie odzywajac się do nikogo zajął się swoimi sprawami. Przegryzł jakieś lekkie sniadanie, posprzątał swoje graty i tylko kiwnął głową w stronę Frosta na znak że się z nim zgadza.
Gotowy do dalszej drogi czekał przy koniach |