Widząc te zacne, acz sterane już życiem lica, chciałbym zaprosić też osoby stażowo świeższe. Niekoniecznie w kwestii erpegowego stażu, ale bytności w naszych/moich/Malahajowych sesjach (co nie znaczy, bo tak mogło to wybrzmieć, że nie cieszy mnie ten desant weteranów).
I tych innych też zapraszam - szczególnie liczę na pojedynki między trzódką Panicza a Malahaja. Będziemy sobie pompować ego Waszym kosztem. |