Dotarliśmy do "szczęśliwego" końca.
Bardzo Wam dziękuję, że dotrwaliście ze mną.
Całość, to już mogę zdradzić, była oparta na książce Agathy Christie "Pani McGinty nie żyje".
Oczywiście z pewnymi zmianami.
Obsługę proszę o przeniesienie całości do archiwum za parę dni.
Dziękuję jeszcze raz. |