A nikt się nie pokusi o postać z Bretonii? Przecież taki błędny rycerz to profesja równie grimdarkowa co zabójca trolli, biorąc pod uwagę, że każdy szlachetny bretoński mąż musi na taką wyprawę wyruszyć (przedłużenie rodu graniczy więc z cudem
). A że czasem Bretonki też udają błędnych rycerzy - kurde, krasnoludy nie mają jaj w porównaniu z Bretończykami. To tak jakby każdy krasnolud miał być zabójcą trolli.