Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2015, 19:30   #26
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 3

Wiadomość ogólna:
Ivan Bury jako pierwszy dotarł do 20 sług! Immunitet skończył się dla wszystkich!

Dyplomacja:
Traktat SuppaMarkietingowy: Ivan Bury, James

Marian:
Niestety straganami najszybciej to się zajął Lecter, więc nie pozostało nic innego jak skierować się prosto do parku południowowschodnim wejściem i skierować się przed szkołę. Niestety albo stety wpadłeś na grupkę pijaczków planujących swoje kolejne, fascynujące ruchu - z uwagi na fakt, że porównywali kilka kradzionych rowerów to prawdopodobnie chcieli uczestniczyć w jakimś Wyścigu Wyborczym. Wybiłeś im te pomysły z głowy. Przy okazji wzbudziłeś ogólną panikę w parku i część osób uciekła w stronę Bloku 1 i 2. W oknach szkoły dostrzegłeś, że są lekcje.

Lecter:
Bez problemu zająłeś wszystkie stragany, trochę wytarłeś się z gówna, a przy okazji zyskałeś kilkoro przechodniów. Widziałeś jak Marian wbiegł do parku i zabił przy stawie grupkę pijaczków, a Nixon i Shade zrobili sporo zamieszania w okolicach skrzyżowania. Ludzie z samochodów zaczęli orientować się co się dzieje i już nikt nie myśli o pomocy poszkodowanym wypadku tylko starają się jak najszybciej opuścić to miejsce. Z trudem uniknąłeś jakiegoś Fiata Pandy, który o mało cię nie przejechał (potrącił jednego z twoich, ale nic mu nie było). Widziałeś też Akcję Autobus (o czym niżej). Stragany zawierają sporo różnych przebrań.
Zyskujesz poziom.

Ivan Bury:
Akcja udała się częściowo. Gdy przemieniłeś się w Żywego to rzeczywiście wpuszczono cię do magazynu, ale już po chwili rozpętało się piekło, gdy uderzyłeś siekierą w łeb strażnika przy przycisku otwierania wróg magazynu, a pozostali zaczęli do ciebie strzelać. W momencie, gdy pierwszy pocisk przeszył twoje ciało to moc Żywego zdezaktywowała się - dla nich i tak było już za późno, bo już po chwili twoi słudzy wpadli na magazyn i dopadli tych strażników plus grupkę najbliżej stojących klientów ukrywających się tu. Dalsza część wybiegła na zewnątrz, a pojedynczy strażnik stał w drzwiach i do ciebie konkretnie strzelał. Uwzięli się czy co? Te PN co odzyskałeś to już straciłeś...
Zyskujesz poziom.

Tomek:
Jakiś dureń otworzył ci drzwi. Wpadłeś do środku, ale po chwili otrzymałeś kilka strzałów w tym dwa trafiły w twoją głową. Ci strażnicy byli bardzo namolni - na szczęście tak bardzo zajęli się tobą, że zupełnie przegapili twoje sługi. Po dopadnięciu ich chcieliście dorwać dwóch kolejnych strażników ukrywających się w portierni. Okazało się, że zamknęli zupełnie drzwi, a szyba jest kuloodporna. Można by ich zastrzelić wkładając dłoń z pistoletem do środka i strzelając, ale wtedy ryzykuje się utratę broni. Zamiast tego wpadliście do pierwszego mieszkania z brzegu i przejęliście grupę armeńskich imigrantów.

Zombianna:
Przebicie się przez przezroczyste drzwi Basenu były trudniejsze niż się spodziewałaś. Poświęciłaś sporo czasu na to, ale w końcu udało się. Niestety wówczas już nikogo nie było na pierwotnym pomieszczeniu, a wszyscy porozbiegali się na szatnię i dalej do przepastnego pomieszczenia z basenem. Uważaj na kąpiel! I nie trać czasu na pleksję oddzielającą ciebie od pomieszczenia z wodą - lepiej iść na około szatniami, ale od której zacząć? Od męskiej na prawo, czy damskiej na lewo? Sklep oprócz sprzętu typowo pływackiego zawiera również sporo różnych kostiumów jakby na bal przebierańców. Jest tam z resztą jakiś duży napis, ale nie potrafisz odczytać.

Shade, Nixon:
Jeżeli nie spodziewaliście się, że będzie łatwo to mieliście rację. Z uwagi na roztaczający się wokół was fetor (a może to jednak rozlane gówno na drodze? Ślisko tam jak cholera) i wygląd zwracaliście na siebie sporo uwagi. Po drodze z resztą przejęliście kilku sługusów. Dotarliście jedynie w okolice skrzyżowania (Shade bardziej na zachód), gdy wzięliście udział wbrew swojej woli w Akcji Autobus (o czym niżej).

James:
Ardel przebiegł obok ciebie. Akcja Autobus przejechała obok ciebie. Wszystko obok ciebie z wyjątkiem chmary ludzi, która wypadła prosto na ciebie z SuppaMarket, a ty ich wszystkich ładnie wymordowałeś zyskując dwa poziomy. Uwaga! Część widząc rzeź jaka rozgrywała się zaraz za drzwiami postanowiła jednak nie wychodzić, a na domiar złego jakiś cwaniak wyłączył automatyczne otwieranie drzwi! Przebicie ich (pomimo ich przezroczystości) zajmie ci sporo czasu (turę), więc jeżeli chcesz dalej zajmować się SuppaMarket to może lepiej wejść tak jak Ivan? Z drugiej strony: a co jeżeli ty pójdziesz tam, a oni otworzą sobie drzwi i uciekną? Sił swoich na razie nie możesz rozdzielać, aż tak... no chyba, że staniecie przy obu wejściach, to jeszcze da radę.

Ardel:
O mało nie zostałeś przejechany przez Autobus! O mały włos! Przy okazji minąłeś Jamesa zajmującego się wesołym mordowaniem ludzi wychodzących z SuppaMarket. Raczej wybiegających w panicę, ale co tam. Widziałeś Akcję Autobus, o której niżej. Tym czasem dotarłeś do Przystanku Dwa, ale wtedy to już była niezła panika na ulicy, a ludzie samochodami starali się stąd jak najszybciej odjechać nie zwracając uwagi na takie drobnostki jak zarysowania lakieru, czy wgniecenia. Twoje zdobycze nie były duże, ale i tak pozwoliły ci zdobyć poziom. Twoja przemiana w Żywego, choć miała być humorystyczna to jednak przez Akcję Autobus została zupełnie popsuta.

Amy:
Twój fortel udał się. Po wejściu do środka strażnik siedzący za szybą (ma małe okienko) nawet nie zwrócił na ciebie uwagi, a ty weszłaś po prostu przez otwarte drzwi do jego pomieszczenia i przejęłaś go po cichu. Na monitoringu widać, że na korytarzu parteru siedzi jeden strażnik na stołku, a na drugim piętrze jest jakaś zbieranina ludzi i dwóch strażników. O czymś rozmawiają. Najwyraźniej nikt nic nie podejrzewa. Następnie udaliście się do pierwszego z brzegu mieszkania i zabiliście całą rodzinę która tam się znajdowała. Kolejne drzwi były zamknięte, ale kolejne jednak otwarte i znów niezła zdobycz.
Zyskujesz dwa poziomy. Wybierz sobie dwie moce.

Akcja Autobus (i Shade i Nixon):
Kierowca autobusu mający wciąż na pokładzie trochę dzieci oszalał po tym co zobaczył na parkingu - rzeź spowodowaną przez Ardela i Zombiannę. Po uruchomieniu silnika postanowił jak najszybciej uciec - droga na wprost była zatarasowana przez drzewo i szambiarkę więc wybrał kierunek między drzewem, a północnozachodnim rogiem SuppaMarket. Widział z resztą Ardela i biegnące za nim martwe dzieci i rzeź rozgrywającą się za sprawą Jamesa. Wówczas chciał przejechać Ardela, ale ten był zbyt szybki i biegł zbyt blisko ściany budynku, a potem zwrócił uwagę na Nixona i chwilę później Shada. Nie bacząc na pojazdy znajdujące się w ruchu (i próbujące uciec z toru jazdy autobusu) po prostu taranował wszystko, a w tym Nixona i jego sługi po czym zakręcił i wjechał prosto w Shada znajdującego się dosłownie na środku drogi. Obaj zaczepili się o elementy podwozia autobusu i zostali przeciągnięci po asfalcie niemalże do samej Mgły Wojennej na zachodzie, gdzie ostatecznie pojazd zniknął, a oni poturbowani leżeli na asfalcie plackiem. Jakoś specjalnie ich to nie uszkodziło no i trochę wytarło z gówna. Po chwili z resztą ich słudzy przebiegli po drodze walcząc między sobą. Niefart za niefartem, choć w sumie tylko chcieli przejść przez jezdnię. Jak może być trudne przejście przez jezdnię? Teraz znajdowali się na jej środku - dokładnie pomiędzy Blok 2, a Blok 3.

Shade:
Grawitacja Żywych Trupów jest aktualnie zbyt potężna, żebyś mógł pomarzyć o zajęciu dwóch bloków na raz. Problemem będzie nawet atakowanie dwóch mieszkań na raz. Im więcej sług tym łatwiej dzielić swoje siły. Plus moce Sierżant i Nadajnik...


Ardel:
Poziom: 2
Moce: Nekromanta 1
PN: 7/7
Ekwipunek: Kubełek KFC
Ilość Sług: 23/23
- 17*Dziecko
- Nauczycielka

Amy:
Poziom: 2
Moce:
PN: 7/7
Ekwipunek: Kubełek KFC
Ilość Sług: 20/20
- Strażnik
 
Anonim jest offline