Było, było i się skończyło. No nic, co poradzić. Dziękuję wszystkim za wspólną grę, dobrze się bawiłem a o to przecież właśnie chodziło. Sesja miała pewne przestoje i czasem nam się rozłaziła, ale grunt że się udało dociągnąć do końca. W sumie nie wiem czy Say nie dociągnęła jakiejś do końca, ale to się wytnie
Bo Sayane to solidna firma.
Tak więc powodzenia wszystkim i ciekawych przygód na nowych nieznanych szlakach. Zapewne się jeszcze spotkamy w tej czy innej sesji.