Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2015, 23:54   #199
Seachmall
 
Seachmall's Avatar
 
Reputacja: 1 Seachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputację
Erilien, Ocero, Quelnatham, Theodor

Erilien milczał, nie było w tej chwili sensu zabierać głosu a tylko niepotrzebnie mógłby powiedzieć coś co tylko przedłuzyło by całą sprawę. Tym razem paladyn pozwolił aby to jego stryj zajął się wszystkim, choć taka niemożność działania bardzo źle wpływała na dumę młodego szlachcica.
- Erilienie en Treves - odezwał się Marcis patrząc na elfiego szlachcica - Chciałbym coś uporządkować… Kto w końcu zniszczył bramę rezydencji?
- Czcigodni, odpowiedziałem już na to pytanie i swych słów nie cofnę niezaleznie jak wiele razy padnie to pytanie. - Odparł elf, mimo wszystko ponowne pytanie go o tą samą sprawę było uwłaczające jego godności. Powiedział raz, wystarczy.
- Ponowienie pytania ma na celu wyjaśnić nieścisłość. - wtrącił Zanis i zaraz za nim kontynuował Marcis:
- Bowiem twój brat twierdzi co innego.
- Czcigodni, powtarzam po raz kolejny: odpowiedziałem już na to pytanie.
Semoreth, z którym rozmawiał Erilien, Quelnatham i Aeron, milczał przez całą wymianę zdań acz widać było, że coś jest mu wyraźnie nie w smak. W końcu jednak odezwał się spokojnie:
- Słowo dziedzica rodu jest wiążące. - spojrzał krótko na Zanisa i Marcisa, a później znowu na Eriliena - Nie będziemy więcej poruszać tej kwestii, skoro została wyjaśniona.
Pister zerknął na Silverwinga bez widocznego wyrazu.
Zaś Erilien w milczeniu skinął głową, odpowiadało mu takie postawienie sprawy.
- Czy w takim razie Aeron Tasmaleth i'Treves - wypowiedział ciąg z pewną ostrożnością Zanis - chce zmienić zeznania?
Rudy pół elf jedynie uśmiechnął się krzywo, ale nic nie odpowiedział.
Semoreth spojrzał na Zanisa w milczeniu, jednak widać było,że on już zdążył wyrobić sobie zdanie o tej niespójności zeznań. Marcis natomiast zmienił temat:
- W obliczu waszych zeznań i zebranych dowódów oraz przeprowadzonego śledztwa wynika, że Erilien en Treves, Quelnatham Tassilar i Aeron Tasmaleth i'Treves poza zniszczeniem elementu posiadłości działali imię usprawiedliwionej sprawy, mającej na celu pomoc swemu przyjacielowi, w czym i to zniszczenie miało dopomóc. Theodor Greycliff i Ocero - tutaj pominął nazwisko, którym kapłan się przedstawił przy Erilienie - działali w obronie życia własnego oraz życia Tarniusa Gazgo, choć Wysoki Kapłan Selune został podstępem zabrany z przytułku przez Ocero. Problematyczną sprawą jest, że osoby, które były adwersażami w tej bitwie w większości były nieuzbrojone, ale dochodzenie wykazało, iż większość śmierci spowodowana była przez ogień sojuszniczy. - Marcis zakończył wywód.
- Zostaliście oczyszczeni z zarzutów masowego morderstwa. - wyjaśnił krótko Silverwing spoglądając przez chwilę na Eriliena.
- A zatem sprawiedliwości stało się zadość! - Quelnatham złożył dłonie jakby chciał klasnąć, ale powstrzymał się w ostatniej chwili. Mimo to na jego twarzy nie pojawił się nawet lekki uśmiech. - Czuję się jednak w obowiązku wspomnieć o tym co na pewno panowie zauważyli. Mamy podstawy sądzić, że organizacja z którą wszyscy tu obecni mieliśmy do czynienia, poważnie zagraża porządkowi społecznemu Waterdeep, a może nawet całej Północy. Liczę, że Rada Sześciu zostanie poinformowana.
Ocero poddał w drobne powątpienie czy faktycznie ich wypuszczenie jest "sprawiedliwe", ale zatrzymał to dla siebie.
- Nie wiadomo, czy to nie była pojedyncza sprawa Quel. Przy odrobinie szczęścia zniszczyliśmy problem w zarodku, przyda się jednak posłuchać, czy podobne kulty nie pojawiają się w innych miastach Wybrzeża.
Niecierpliwie wyczekiwana rozprawa okazała się prostsza niż Theodor się spodziewał. Nawet nie trzeba było się produkować, kilka pytań i po wszystkim. Zadowolony z tego faktu Moneta ukłonił się uprzejmie śledczym i towarzyszom po czym skierował się do wyjścia myśląc już o innych ważniejszych sprawach.
 
__________________
Mother always said: Don't lose!
Seachmall jest offline