Postanowiłem spróbować się dostać. Co prawda w jednej sesji mistrzuję a w trzech innych gram, ale powinienem to ogarnąć, bo akcja w nich nie jest zbyt wartka. Problem może być w drugiej połowie 2016 roku bo planuję się przeprowadzać i wreszcie podjąć pracę, ale wszystko jest kwestią organizacji. Wierzę, że podołam.
Ode mnie pójdzie ludzki tropiciel na łukach. Postać zła ale racjonalna, więc nie będzie problemów z współpracą. Wyznawca złego boga i morderca, który szuka zaczepienia i schronienia.
Statystyki wylosowały się niezbyt dobre S 12, Zr 17, Kon 10, Int 12, Roz 11, Cha 10. Za pierwszym razem po raz pierwszy od kiedy je losuję, miałem sytuację, że suma modyfikatorów wyniosła mniej niż zero.
Mam nadzieję, że pogramy na tyle długo żeby awansować te trzy poziomy przynajmniej. Będę chciał go rozwinąć w skrytobójcę.
Co do walk między postaciami graczy to czasami nie ma innego wyjścia. Miałem zdarzenie na sesji, że postać innego gracza podczas walki strzela mi z łuku w plecy. Potem strąca moją i jeszcze inną postać w przepaść. Moja postać cudem przeżyła, druga zginęła. Ukatrupiłem bez skrupułów. Nigdy do tego nie dążę. Nie chcę być świnią, zdaję sobie sprawę, że komuś może zrobić się przykro.
Natomiast jestem przeciwny banowaniu złych charakterów. Oczywiście jak ktoś robi psychopatę, a potrafiłbym wymienić przynajmniej dwóch graczy, którzy mają wielką słabość do takich postaci, to nie przyjmować. Ale jak ktoś jest na przykład praworządny zły, ale na przykład szanuje inną postać bo ta pokonała go w pojedynku, a jego religia każe szanować silniejszych, to dlaczego nie?
PS
Zastanawiam się jak stworzyć faeruńską wersję nazwy "kołczan Ehlonny". Kołczan Silvanusa?