Anonim - no majster, to jesteśmy tak super rozwinięci w łerpege czy nadal walimy się młotkami po głowach? Od 1995 minęło już hm, 20 lat, wyszło wystarczająco dużo dobrych gier, które warto poznać. Tylko trzeba chcieć i znać angielski. Warto.
A Żul Zaćmienie - fajna gra, zdecydowanie oryginalna. Trochę inna od Dziadów Żuliborskich pod kątem zasad, bo widać że to kalka WoD, ale klimat żulerski zachowany.
A i widzisz - jakbyś jakimś cudem nie trafił na linka do Żula Zaćmienie to byś nie poznał gry która ci się spodobała. To pomyśl teraz, ilu to mamy w Polsce majstrów, którzy ci powiedzą że ostatnia gra jaka wyszła po polsku to Neuroshima albo Warhammer 2. I jeszcze stwierdzą, że Warhammer to polski produkt! Dewolucja.
A tak to w sumie podbijam do zdania Fyrskara. Pyknie to pyknie, nie pyknie to nie pyknie. |