Cytat:
Napisał Cai Niewielkie, kształtne piersi kołysały się miarowo, gdy unosiła ramię trzymające grzebień. Mogła się podobać, mogła być wrotami niebios. Wiodła tam droga wśród cierni. Bo tylko ból potrafił ją rozpalić. Zadawanie cierpienia, grymas i okrzyk udręki na twarzy kochanka. Obraz związanego Chassa z oczami najeżonymi igłami, trącanymi lekko koniuszkami palców, sprawił, że dziewczyna zadrżała. |
Czyżby nasza Czarna Wdówka tak bardzo nie lubiła, jak się zwraca do niej per "Kochanie"?
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale dodałem jedną linijkę komentarza Chassa do dialogu.