Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2007, 04:33   #4
Niles Elmwood
 
Reputacja: 0 Niles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znany
Hiroshi Sugita

Na kamiennej ziemi siedział mężczyzna średniego wieku. Jego kolana dotykały ziemi, a tułów opierał się na piętach. Jego odzież z górnej części ciała była zsunięta na kolana, obnażając umięśniony tors.

Najpierw poczuł jego uderzenie, mroźne, przenikające jego ciało jak ostrze miecza, a później go usłyszał. Otworzył oczy i zobaczył jak rozganiał i kotłował mleczną mgłę otaczającą wszystko wokoło. Wiatr. Jaki wstyd! – pomyślał ze zgrozą – Coś się nie udało... Ja przecież...- Siedział tak chwilę osłupiony tym co widzi, że widzi, że to jednak nie koniec, nie bardzo wiedząc co o tym wszystkim myśleć. Po chwili zebrał myśli i nagle dotarło do niego, że jest po drugiej stronie. Tym bardziej zdumiony uświadamiał sobie, że mimo wszystko jest, istnieje.

Wstał okrywając swoje ciało kimonem, bogato zdobionym na piersiach i plecach znakiem koła, w środek którego wpisany był liść klonu. Miał wysoko wygolone czoło, a długie włosy upięte były w kok. Jego twarz starannie ogolona była raczej beznamiętna, choć w oczach zauważyć można było błysk podniecenia. Mężczyzna był średnio-wysokiego wzrostu. Za życia z pewnością nie mogł ważyć więcej jak 70 kg.

Zauważył trzy istoty stojące nieopodal, z którymi łączyła go ta sama niebieska aura. – Duchy cudzoziemców? – pomyślał – Słyszałem o nich w starych legendach, więc tak wyglądają.... – Ciężko mu było oderwać wzrok od ich sylwetek, ich dziwnego ubioru i kształtów twarzy. – Co to jest? – pomyślał patrząc na czerwoną ścieżkę – Krew... Chciał iść za śladem, lecz nie wiedział, w którą stronę, lecz obecność błękitnawych istot była bardziej intrygująca i zdecydowanie odkładała wszelkie inne działania na drugi plan.

- Jestem Sugita Hiroshi - odezwał się dumnie mężczyzna lekko skłanijąc głowę w stronę cudzoziemców. - A właściwie byłem... - dodał patrząc na swoje niebieskawe ręce - człowiekiem...
 
Niles Elmwood jest offline