-Co to za syf? – zapytal zdziwiony Karl.
Widzac uciekajacych kompanow sam rowniez się wycofał ale ciągle mierzyłw TO COŚ z kuszy gotów wystrzelić gdyby rzucilo się za nim w pościg.
Gdy wyszli z jaskini i byli względnie bezpiecznie, zaczął pierwszy rozwazania:
- Co to było? Zresztą nie ważne, nie możemy pozwolić by ten potwór wyszedł z tej jaskini. Zasypujemy ją czymś czy podpalamy? – zapytał były łowca nagród rozglądając się za czymś co by się nadawało do tego pierwszego lub pomoglo w tym drugim |