Ian Miller chyba najlepiej uchwycił mrok Warhammera - wręcz groteskowy czasami. Mi najbardziej podobają się czarno-białe, sprawiające wrażenie, że są drzeworytami w jakichś bluźnierczych dziełach.
Jak ktoś nie kojarzy - okładka I ed Młotka to przykład klimatu Iana Millera. |