Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2007, 21:17   #1
Servin
 
Reputacja: 1 Servin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skałServin jest jak klejnot wśród skał
[3,5e] D'n'D Piasek w trybikach

... Po długiej wędrówce, przez gorące piaski pustyni Manahir, dziesiątki oaz-fatamorgan, oraz setki upadków za poprzedzającym wielbłądem, przed wami pojawia się obraz kolejnej fatamorgany. Widzicie miasto... Czyżby mantra "wody, wody, wody..." miała jakieś efekty halucynogenne? A może tym razem opatrzność się nad wami zlitowała i rzeczywiście skończy się ta piekielna wędrówka?

Dziesięc minut później wielka radość gości wewnątrz każdego z was. Miasto okazuje się być prawdziwe, a grząskie piaski zmieniły się w kamienne bloki, po których idzie się jak w powietrzu... Odgłos plaskających stóp, w miejscu gdzie akurat nie ma zbyt wiele piasku, wydaje się wam rytmem do muzyki jednego z lepszych bardów. Gdy przechodzicie obok fontanny w wasze oczy zaczynają napływać łzy. Jednak żeby oszczędzać wodę w swoim organiźmie, postanawiacie opanować swoje emocje

No dobrze. Moglibyśmy się już zatrzymać... - myślisz

Pięc minut później...

Stop. Mamy dla Ciebie kolejną dostawę świeżych niewolników Panie.

Pan z wielką niechęcią machnął ręką i zostajesz przykuty do ściany. Przynajmniej nie musisz się już ścigać z wielbłądem. I tak kolejno: Do ściany najpierw zostaje przykuty:

Sevarenn - ludzki czarodziej, po godzinie dołącza do niego
Kart - umięsniony półelf, o łotrowskim wyglądzie. Następnie przytargana jest
Luinëhilien - dobrze zbudowana elfka. Gdy pojawia się
Thariz Teken'duis - drow, zarządca stoiska decyduje się na sadyzm i zakuwa go przy ścianie z widokiem na południe. Prosto na tarczę słoneczną. Drow nie jest tu jedyną, znaną ze złego, rasą. Kolejnym nieszcześliwcem, którego kończyny zakuwają łancuchy jest
Shultus - piaskowej skóry ork. A do tej pory kolejna karawana przyciąga jeszcze człowieka -
Magnusa Noxa.

Handlarz zdaje się odchodzić na posiłek, zostają przy was tylko strażnicy, ale oni wydają się nie zwracać uwagi na dyscyplinę swojego towaru. Inni niewolnicy zaczynają prowadzić między sobą rozmowy...
 
__________________
Drogi Moderatorze, zanim mnie zmoderujesz mojego posta, przeczytaj proszę prawo prasowe: TU dostępne...
Servin jest offline