Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2007, 01:20   #4
kart
 
Reputacja: 1 kart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skałkart jest jak klejnot wśród skał
Kart

Półelf szarpnął się w łańcuchach. Inni niewolnicy w pierwszej chwili wzięli to za wybuch gniewu, jakiś desperacki ruch zrodzony z tęsknoty za wolnością, lecz nie. Był to atak kaszlu. Szary kaptur zsunął mu się z głowy, ukazując wychudłą, chorobliwie bladą twarz, którą szpeciła świeża rana na czole. Ten osobnik prawdopodobnie nie poddał się bez walki.

Półelf splunął pod nogi i z trudem uchylił zalane skrzepłą krwią oczy. Powiódł wzrokiem po otaczających go ludziach i nikt, z kim skrzyżował spojrzenie nie miał wątpliwości, że blady niewolnik w szarym płaszczu jest kompletnie szalony.

Kart spojrzał na przywódcę handlarzy, przechylił głowę jak zaciekawiony kot i uśmiechnął się, a w uśmiechu tym była obietnica. Obietnica czegoś bardzo, bardzo złego.
 

Ostatnio edytowane przez kart : 23-04-2007 o 01:27.
kart jest offline