Cytat:
Napisał Eleishar  Warlock wiadomo że armia fechmistrzów byłaby przegięciem 
Aczkolwiek zabójca demonów płynący do Lustrii wydaje się sensownym pomysłem (gdzie szukać chwalebnej śmierci, jeśli nie na nieznanym lądzie) :P
Ale na wszystko jest metoda, np. ograniczenie dostępnych profesji zaawansowanych. |
Problem z zabójcą demonów jest taki, że przez jego działania chwalebna śmierć spotyka wszystkich dookoła, tylko nie jego. Nie sądzę, by uczeni, poszukiwacze złota i odkrywcy chcieli mieć takiego jegomościa w dżungli, która dosłownie sra na nich wszelkiego rodzaju paskudztwem.
Nie, szczerze mówiąc nie chciałbym mieć aż tak zaawansowanych profesji. Fabularnie nikomu nie bronię być odkrywcą, bo poniekąd każdy awanturnik, który choć raz zszedł ze szlaku nim jest. Odkrywca jako profesja to ukoronowanie kariery podróżnika, który wysławił swoje imię w Starym Świecie. To ktoś pokroju Francisco Corteza i jego estalijskich konkwistadorów, którzy szturmują zachodnie wybrzeża Nowego Świata.
Cytat:
|
Po prostu Fyrskar dodał ciekawą opinię na temat Ziem południowych możliwym większym zasobie wydarzeń losowych dla MG, którą popieram. Lustria też jest fajna. Na już teraz mogę postawić sobie za cel gry oswojenie Zimnokrwistego i używanie go jako wierzchowca.
|
Południowe Ziemie zaiste są ciekawe, ale w sondzie padła nazwa "Lustria" i na nią oddali swój głos ludzie, więc tego będziemy się trzymać.
Cytat:
|
Ja o Lustrii nie wiem praktycznie nic, więc dla mnie to będzie eksploracja pełną gębą |
To podobnie jak my wszyscy. Razem będziemy ją odkrywać
Cytat:
|
Reaktywuję swoją Emilię tak czy siak (o ile się przejdę rekrutację) :>
|
Jeśli dobrze opiszesz dalsze losy Emilii to nie widzę żadnych przeciwwskazań, byś nią zagrał w mojej sesji. Masz już dobry fundament na historię w postaci wydarzeń z poprzedniej sesji. Tamta zakończyła się pościgiem strażników za piratami, resztę pozostawiłem niedopowiedziane, więc ciąg dalszy tej historii z udziałem Emilii możesz dokończyć własnymi słowami - tylko nie morduj innych, bo Pan Elf też chciałby zagrać Friedą.