Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-12-2015, 14:23   #204
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Ubranie było już kompletnie mokre, dlatego kręcenie się po okolicy nie mogło przynieść dalszych szkód. Tym niemniej Wolmar dość szybko znalazł kawałek wystającego dachu, dzięki któremu deszcz padał sobie gdzie indziej, a w każdym razie nie na niego. Mógłby tak stać, a nawet zdrzemnąć się na stojąco, gdyby za każdym przestąpieniem z nogi na nogę cholerne błoto, w które zamieniły się uliczki Nuln, nie ciamkało pod podeszwami. Nie wspominając o zapadaniu się w podmokły grunt.

Wolmar nienawidził tego deszczu.
- Slurp! Slurp! - odpowiedziało radośnie błocko.

Gdy Gaston w końcu dał sobie spokój, powlekli się dalej - do konstabla.
Tutaj Klein zdał sobie sprawę, że nienawidzi jego także - menda siedziała sobie w ciepłym i prawie suchym biurze, żując trawę niczym zwierz czterokopytny.

"Oby się udławił tym zielskiem!" - pomyślał uśmiechając się na powitanie.

Wizyta u konstabla okazała się stratą czasu. Urzędnicze "nie ma czasu/ludzi/pieniędzy" rozpanoszyło się na wszystkich szczeblach władzy. Musieli załatwić wszystko sami - ale z pewnością wtedy pojawią się dzielni strażnicy, by zgarnąć laury i zaszczyty.

Nienawidził ich.

- Skoro konstabl dał zgodę na oficjalną wizytę u przeora, to mus nam iść. Przyciśnijmy gada, który chowa się za drzwiami i odpocznijmy wreszcie w jakiej suchej gospodzie. Ja nie wystawię nosa z pierzyny przez kilka dni, ot co! - Powiedział. - Dajcie mi pogadać z tymi gburami w sukienkach - mam dość łażenia bez celu w taką pogodę!

Tak. Ich też nienawidził.
Jak wszystkich tego dnia.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline