Osobiście nie przepadam za Sapkowskim. Jego jezyk jakoś mi nie leży. A charaktery tym bardziej. Na szczęście ot rodzice postanowili zainwestować w Sagę wiedźmińską, a nie ja :P
Narrenturna I tom czytałam, jak w bibliotece będzie II, to może wezmę. Na razie tłukę nie wiadomo który raz tych "Heroldów". I wzieło mnie na Sagę Bardów pani M. Lackey. W Polsce nieobecną niestety. Ma ktoś dostęp do angielskich książek?
Obecnie na kolanach Chyla. Zwariuję.