Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2007, 15:40   #44
ihud
 
Reputacja: 1 ihud nie jest za bardzo znany
Światło powoli zaczęło zanikać a w lesie znów zakrólowała grobowa atmosfera. Wszyscy zmęczeni ciężką walką głęboko dyszeliście, gdy nagle zamarliście z zdziwienia. Z ciemnej odchłani, z której jeszcze przed chwila wychodziły cienie teraz wyszedł jakiś mężczyzna. Był to wysoki mężczyzna w znanej wam pelerynie z kapturem. Był to mag, który jeszcze niedawno uciekł zdesperowany widokiem pobojowiska. Postać ta podeszła do Ilmatera kucną i szepną mu do ucha.
- Dobra robota - w jego głosie słychać było gorycz. W pewnej chwili spostrzegliście, że oczy tego człowieka były jakieś dziwne. Jego oczy były białe całe białe a ręce i twarz była sina. Nagle mag otworzył usta i dziwnym piskliwym głosem powiedział.
- Ha myślicie, że to koniec, pan mój jest potężny, potężny, gińcie nędznicy - po tych słowach sięgną po różdżkę wyją ją wypowiedział tajemniczą formułkę a wielki zielony promień zaczął lecieć w wasza stronę. Wszyscy zdziwieni tym nagłym zdarzeniem pewni, że za ras zginiecie przymknęliście oczy, gdy nagle z drugiej strony z otchłani wybiegł drugi mężczyzna również uzbrojony w różdżkę.
- Ares koper to – po tych słowach z różdżki drugiego maga również wyleciał promień a to wszystko działo się w ułamku sekundy. Promień wychodzący z różdżki drugiego maga rozproszył czar swojego rywala i poraził go. Zakapturzony mężczyzna upadł i wypuścił z ręki różdżkę.
- Niech bóg ma was w swojej opiece – powiedział wybawca poczym znów znikną w cieniu.

***

Przepraszam że tak długo nie pisałem ale zrobiłem sobie krótki urlopik
Do gry dochodzi nowa postać a prowadzić ja będzie Asshilis. Nowa postać będzie kimś w rodzaju NPC (gdzie czasami ocali wam skórę).
 
ihud jest offline