Bokaru Togashi
Zobaczywszy to całe zdarzenie był lekko szokowany, że niby nikogo nie ma, wszędzie cienie a tu nagle wypada dwóch magów i strzela do siebie na wzajem. - Wiecie co ta cała wyprawa coraz bardziej mi sie nie podoba.
Ci goście pojawiają się i znikają od tak.
- Cholerni magowie i ich magia.
Odchylił trochę maskę i splunął na złego maga, po czym odwrócił się i znów zagaił do towarzyszy. - To co robimy ? Ja proponowałbym znaleźć jakieś miejsce do odpoczynku, nasz palek musi sobie odpocząć, mnie też zresztą potrzeba 2 godziny żeby medytacji aby odnowić chi.
Popatrzył na towarzyszy i spostrzegł że kogoś brakuje. - A gdzie jest byczek ?!?
Rozejrzał sie dookoła a tu ani widu ani słychu. - Phi. Też mi wielki wojownik, zwiał z amuletem.
Wiedziałem żeby nie ufać przerośniętej krowie.
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P
Ostatnio edytowane przez Lavi : 23-04-2007 o 16:14.
|