Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2015, 10:40   #206
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Gotfryd w najmniejszym nawet stopniu nie podzielał wiary ojca Valdreda w niewinność ex-oficera, a obecnie brata Gevarsiusa.
Łatwo można się było domyślić, że gdyby wspomniany braciszek założył kaptur na łeb i wyszedł, zamykając za sobą drzwi celi, to pies z kulawą nogą by się nim nie zainteresował - ani nikt by go nie rozpoznał, ani też nikt by nie wszedł do celi, w której Gevarsius przebywał i wypełniał swe śluby.
Okazywanie tych wątpliwości źle by się jednak mogło skończyć, więc Gotfryd jedynie w uprzejmych bardzo słowach podziękował opatowi i wyszedł, nim szlag go trafił ze złości.

- Odszukamy naszą magiczkę? - zwrócił się do kompanów.
 
Kerm jest offline