Vanya - Żaden problem...
Pod Aniołem, powiadasz...
Uśmiechnęła się nieco przekornie i puściła oczko. - Bardzo..odpowiednia nazwa. To do zobaczenia.
Ukłoniła sie 'piekielnym' zwierzchnikom i wyszła.
Rzuciła okiem na zdjęcie chłopaka.
'Całkiem...hymmmm. to zadanie może być interesujące.
Wsunęła fotkę do torby i opuściła kościół.
Impreza...przeciągnęła się lekko nieco kocim gestem.
Ale do 20 jeszcze sporo czasu.
W sumie wypadałoby coś zjeść...
__________________ Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |