Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2016, 14:41   #302
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Pierwszy odruch Kieski był logiczny i prawidłowy, po prostu odwrócić się i nie widzieć, co się z towarzyszem broni dzieje. Ale w chaosie bitwy rozum czasem szwankuje, czy może jakaś lepsza strona mytnika górę wzięła? A może coś mu cicho powiedziało, że przyjaciel, co chroni dupę to na wagę złota?

Jakiekolwiek przemyślenia Hansa były, zadziały się szybko, bo zaraz potem Kieska podbiegł do zielonoskórego i wpakował mu w kałdun bełt niemal z przyłożenia. A potem dorżnął mieczem.
To znaczy... taki był plan.
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline