Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2016, 13:45   #311
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Gunther WW d20(+1 za dekokt +1 za wielkość celu +2 za młot -2 za pozostałe łuski +2 częściowo unieruchomiony)= 1 krytyczny sukces!
Wiwerna obrona (-10 za rany -2 za unieruchomienie -3 za k. sukces)= 15 porażka
Automatyczny rasowy atak ogonem d20(-10 za rany -2 za unieruchomienie-1 za pancerz)= 6 porażka


Gunther przez parę chwil krążył po zapylonym gruzowisku szukając swojej szansy. W końcu dojrzał ją i skoczył do potężnego druzgoczącego ataku. Bestia zbyt późno dojrzała go wśród pyłu, zbyt późno poderwała się z rykiem, wyszarpując szyję spod kamiennych odłamków. Młot z ogromną siłą i hukiem pękającej kości ugodził ją prosto w poobijany już mocno łeb. Wycie monstrum gwałtownie się urwało, głowa zadrżała w konwulsjach i zwisła bezwładnie na łuskowatej szyi.

I wtedy nagle, w dziwnym agonicznym skurczu wyrwał do przodu masywny ogon maszkary, rozrzucając na boki poderwane kawałki gruzu. Wielkolud z ledwością uskoczył na bok, unikając rozprucia bebechów.

Dwa uderzenia serca później ogon opadł w drgawkach w pył, podobnie jak całe pozostałe cielsko gada.

***

Kieska medycyna d20(-2 improwizowany zabieg)= 19 porażka


Improwizowany i bardzo pospieszny zabieg Kieski nie przyniósł prawie żadnego efektu. Na szybko i bez należytej atencji nie udało mu się zatamować krwawienia mocno pociętego myśliwego. Wyglądało jednak na to, że już wkrótce Hans otrzymać mógł bardziej profesjonalną pomoc. Wszędzie wokół padały bowiem skupiska zielonego oporu, grupy orczych niedobitków widoczne na przedpolach przegrupowywały się i szykowały do ucieczki. W zapylonej alejce, w której zawalił się dom nie widać też już było żadnego ruchu ze strony jaszczurzej bestii.

I dało się zauważyć, że nie tylko oni to dostrzegali, wszędzie w faktorii rozbrzmiewały okrzyki radości i raźne nawoływania do dobicia zielonej zarazy. Morale gwałtownie wzrastało i prawie nikt już nie miał wątpliwości, że śmierć nacieszyła się swym ludzkim żniwem i ci obrońcy, którzy przetrwali, wrócą cało do swych rodzin. Bitwa była wygrana!

Koniec części pierwszej przygód naszych dzielnych Strażników Dróg


Czy Kieska zostanie skutecznym szabrownikiem?
Czy powstanie pomnik Gunthera Gadobójcy?
Czy mroczne siły upomną się o myśliwego Hansa, który wplątał się w ich mroczne intrygi?
I wreszcie, czy los obdarzy naszych bohaterów zaszczytami, bogactwem i przychylnością pięknych kobiet, czy może - staroświatową modłą - skończą jako obdarte z własności i wszelkich honorów dziady, zmuszone do budowania swojej reputacji zupełnie od nowa?

To wszystko i wiele więcej już w następnej części!
 
Tadeus jest offline