Dzięki wszystkim za wspólną grę, udało nam się stworzyć przyzwoity kawał klimatu.
Oczywiście piszę się na kolejną część przygody. Format bardzo mi odpowiadał, była dawka emocji, był humor, może mało było wzajemnych interakcji, ale przynajmniej posty pisało się od ręki przez co wyszło nam niezłe tempo.
Gunther Gadobójca, hmmm... trzeba będzie zebrać łuski, kły i pazury z bestii. Może jakiś rzemieślnik wyklepie z tego pancerz? Ostatecznie może pójść na trofeum, albo na handel. |