Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2016, 15:21   #405
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Dobra robota
Piękne awatarki.

Cytat:
Drugie, a ważne - pomysł Warlocka z brakiem Punktów Przeznaczenia, ale dalej występującymi Punktami Szczęścia jest genialny. Czasami zastanawiam się, dlaczego sam nie wpadam na takie pomysły tylko kombinuję jak koń pod górę.

Jako że to PBF i śmiertelność w PBFie i tak jest diabelsko niska (przez rok Księstw Granicznych nie zginęło zbyt wielu BG z powodu PP), to możemy rozważyć taką grę.
Nie, że jestem zdecydowanie na nie, ale nie widzę jego konceptu w tym typie sesji.
Warlock prowadzi krótką, dynamiczną przygodę jako jedną z wielu w domyśle krótkich, luźno spiętych w kampanię(możliwą, choć w rekrutce nie obiecuje niczego). Postaci graczy mają uproszczoną historię - jedyny wymóg by określić jak się nimi będzie grało (koncept), i jak są umocowane miejscowo+standardowo mechanika.
To oznacza, że sesję tę można by potraktować jako inną formę rekrutacji - bo rotacja umożliwi albo wejście nowych graczy, albo nowych postaci. Nic nie broni Warlockowi po takim scenariuszu zaaplikować graczom którzy przetrwali normalną liczbę PPków i rozpoczęcie właściwej kampanii.

Tu mamy zupełnie co innego. Rozbudowane fabularnie postaci, z własnymi planami i założeniami, z długo dorabianym "mięchem" tworzącym interesujące wątki. Każda rotacja postaci może wymusić naprędce robione "mięcho" i spłycenie owych wątków lub odpadnięcie graczy - przez co "kampania" traci je również. Chcemy tego?
 

Ostatnio edytowane przez Asmodian : 15-01-2016 o 15:25.
Asmodian jest offline