Przeczytałem już prawie wszystkie nadesłane KP (zostało mi jeszcze tylko dwóch najemników do ogarnięcia - nadesłanych przez Ulliego i Valtharysa) i jak na razie nie było większych problemów. Miałem kilka pytań do paru osób, ale nie doszukałem się żadnych sprzeczności/błędów.
Rozbawił mnie za to fakt, że trzech młodych mieszkańców wioski zarywało do tej samej panny; pięknej córki najbogatszego farmera, która odrzucała zaloty każdego z nich, a na sam koniec każdy z nich obejmował jej posiekane truchło i wrzeszczał przekleństwa pod gołym niebem. Panowie, weźcie się ustawcie w kolejce