Cytat:
Napisał Ingwar ekhm... krasnolud w lesie? do tego wieśniak- rolnik?do tego krasnolud wyznawca Tzeentha? do tego krasnolud i magia? WTF??
ja wiem że można popuszczać wodzę fantazji, ale no... |
Sugeruję się zapoznać z "Księgą spaczenia" i opisem profesji krasnoludzkich gdzie zaklinacze kamienia mają magię 4 i nie są to kowale run. To nie wyobraźnia tylko znajomość systemu. Krasnolud przemieniony przez Tzeentcha to nie krasnolud tylko mutant. Myślisz stereotypami gdzie każdy krasnolud to khazad siedzący w górach, pijący piwo i puszczający bąki w akompaniamencie beknięć kompanów. Pocieszę cię. Nie ma obowiązku się zgłaszać! Naprawdę!
Cytat:
Napisał Ingwar Co do gdoca to już waszej braku organizacji wina, nie samego gdoca. My potrafiliśmy przeprowadzić 10 rund dla 9 osobowej druzyny w ciagu jednego wieczorku czasem zajęło dwa wieczory .A potem każdy opisywał, więc można można. Wystarczy mieć zaangażowaną ekipe na sesji. |
Mi się coś takiego nie zdarzyło odkąd jestem zarejestrowany, czyli od 2009. Nie twierdzę, że to niemożliwe, tylko nie widzę różnicy gdy wszyscy zbierają się na rollu a na docu. Na rollu od razu jest mapa i kości. Nie trzeba wklejać rzutów z kostnicy.