Mnie tam zawsze waliło, że ktoś twierdził,, że się "zakochałem" bo rozmawiam/zapraszam dziewczyny (zarówno w podstawówce jak i gimnazjum). Radze podejść tak samo do tego i grać z kolegami/koleżankami u nich (jak Ci rodzice nie pozwalają powiedz, że idziesz do koleżanki bo...).
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |